Ekoloigiczna uprawa pomidorów

O uprawie pomidorów pisałem w jednym z postów, może będę się powtarzał, ale chciałbym poszerzyć trochę więcej informacji na temat uprawy ekologicznej i wartości odżywczej. Wszystko o czym napiszę jest sprawdzone w moim ogrodzie i zgodne z moją filozofią księżycową i kalendarzem księżycowym.
Historia pomidora jest poprzedzona przemocą i krwią. Jak barbarzyńskie ludy germańskie najechały na Rzym to na całe 1000 lata, popadł on w mroki średniowiecza. Jak najeźdźcy po wyprawach Kolumba najechali na Amerykę to na obu kontynentach upadły wspaniałe cywilizacje Inków, Majów i Azteków, upadły i nigdy się nie podniosły, w przeciwieństwie do Rzymu.
Jedyne co można dobrego powiedzieć, to zostały przywiezione stamtąd truskawki, ziemniaki, pomidory i kilka innych roślin, bez których nasze ogrody byłyby bardzo ubogie.
Pomidor to wspaniałe warzywo, zawiera m.in.: sód, potas, wapń, mangan, żelazo, kobalt, miedź, cynk, fosfor, fluor, chlor, jod, karoten, witaminy K, B1, B2, B6, C, PP, kwasy: pantotenowym, foliowy, szczawiowy, biotynę.Wszystko to jest nam niezbędne do życia.
Pomidor zawiera likopen - przeciw utleniacz, który chroni przed rakiem prostaty, płuc, piersi, nowotworów układu pokarmowego oraz białaczką. Zawartość lipokenu wzrasta wraz z podgrzaniem pomidorów i w związku z tym wszelkie zupki są bardzo wskazane i spożywanie wszelkiego rodzaju sosów, przecierów, soków jest bardzo ważne z punktu widzenia naszego zdrowia.
Żeby to wszystko miało sens należy spożywać pomidory z upraw ekologicznych i uprawianych w sposób właściwy. Słyszałem wypowiedź w radio jednego rolnika, że u niego produkty to sama chemia, gdyż aby jego produkcja była rentowna to bez chemii się nie da.
Jeszcze jedna uwaga wydaje się bardzo ważna, co robić aby pomidory były dorodne i zdrowe. Należy się nad tym dobrze zastanowić, ja będę o tym pisał a czytelnik ma wybór. To jest tak jak z przykazaniami Bożymi, każdy je zna, ale czy je przestrzega to inna sprawa, pewne jest tylko jedno, na ich przestrzeganiu nikt źle  nie wyszedł. Więc zachęcam do moich uwag i rozważenia ich stosowania.
    Dlaczego ekologia w ogrodzie chyba nikomu nie trzeba tego uzasadniać. Proszę zwrócić uwagę  na taki fakt, iż wszystkie środki chemiczne mają jakiś czas połowicznego rozpadu, po jakimś czasie jest go o połowę mniej, ale tylko o połowę, cały proces rozkładu nigdy się nie kończy, zawsze pozostaje jakaś połowa. Zastosowanie tego środka ponownie znowu zwiększa jego zawartość w gruncie i tym sposobem kumuluje się go w gruncie. Prawie każdy zna takie środki jak Roundup. Jest on zbudowany na bazie Glifosatu jak i wiele na polskim rynku innych produktów takich jak Avans Premium, Glifosyt, Klinik, Kosmik, Taifun. Okres połowicznego rozpadu w ich przypadku w zależności od gleby dochodzi do kilku lat, resztę trzeba sobie dopowiedzieć samemu. Jest to środek bardzo szkodzący człowiekowi, przenika przez ścianki komórek i blokuje ich rozwój.
   Hodowle pomidorów należy rozpotrząć od przygotowania odpowiednio stanowiska do ich uprawy. Ja stosuję w czasie cofającego się księżyca nawóz organiczny (obornik), można posiać poplon i go przekopać, również podczas cofającego księżyca i czekamy do wiosny.
   Sadzonka pomidora od momentu posiania do je posadzenia do gruntu wymaga około 50 - 60 dni. Jest również dobra metoda sianie nasion bezpośrednio do gruntu, bardzo efektywna, ale ja jej nie stosuję, za wyjątkiem samosiewek pomidorów koktajlowych, które doskonale się udają.

   Sianie nasion pod folię rozpoczynam w połowie lutego w dni Barana, Lwa lub Strzelca, kiedy pojawią się na siewkach drugie listki pikuję je do osobnego pojemnika, następnie po około 60 dniach, przystępuję do ich sadzenia do gruntu, przy sadzeniu należy oskubać kolejne listki z dołu i zakopać w taki sposób, żeby niewidoczne były zalążki drugich listków. wszystko to robię w dni owoców w kalendarzu księżycowym. W lutym 2019 są to 10, 11, 18 19, 26, 27,28, 29 dzień, w kwietniu 14, 15,22, 23, 29,30, 31dzień odpowiedni do siania i sadzenia pomidorów. Dzięki pikowaniu sadzonki będą gęstsze, bujniejsze i zdrowsze. Przy sadzeniu należy uformować mały dołek i obficie podlać, robimy to w dni wody lub owoców. W przypadku pomidorów pod folią, w pojemnikach i kubłach zasady podlewania przestrzegać rygorystycznie, przypomnę dni wody to Rak, Ryba i Skorpion, dni owoców jak wyżej.
Do pomidorów i ich siania przystępuję w połowie marca, cały proces wygląda podobnie jak pomidorów pod folię, wszystkie dni siania podlewania sadzonek wyglądają podobnie. Pomidory sadzę do gruntu w połowie maja, robię dołki i do nich sadzę sadzonki i podlewam je obficie. w odległości 10 centymetrów  wbijam palik na którym będę prowadził krzak pomidora. Paliki nie powinny być impregnowane, gdyż zapewniam, że impregnat przedostanie się do owoców, najlepsze paliki to nieobrobiony bambus. Sadzonki podlewam kilka razy i na tym koniec, do końca sezonu już ich nie podlewam, mimo suszy w tym roku rosły wspaniale i na nic nie chorowały. dodatkowy brak wilgoci nie przyciągał ślimaków, mój ogród nie zna takiego pojęcia jak inwazja ślimaków. Jak ktoś chce podlewać niech robi to w dni owoców i wody.
   Ja pomiędzy pomidorami pod folią sadzę sałatę a na grządce w gruncie sadzę pomidory we wcześniej zasianej marchewce. we wcześniejszym poście dokładnie to opisałem, jak również dobre sąsiedztwo pomidorów jak również złe sąsiedztwo, moja dobra rada należy tego bezwzględnie przestrzegać.
Ja zbieram pomidory aż do października, następnie wyrywam je z korzeniami i wieszam do góry korzeniami w cieplejszym miejscu i one dalej dojrzewają, robię to przy cofającym się księżycu.
    Jeszcze jedna ważna zasada podlewaj pomidory tylko pod łodygami ngdy po liściach, gdyż przeżyją szok termiczny.
    Stosuj środki ochronne naturalne takie jak czosnek itp. Piszę o tym w osobnym poście.